Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.





Zdjęcie

Urodziny

Napisane przez lukomat , 26 kwiecień 2016 · 2776 Wyświetleń

Obiecywalem sobie, ze od kwietnia ostro wezme sie za pstragi, ale pogoda nie nastrajala ani muchy do rojki ani ryby do zerowania. Wiosna jakos tak niemrawo sie rozwija, a zima ciagle nie chce odejsc. Mamy koniec kwietnia, a dzisiaj rano musialem odsniezac samochod, zeby zawiezc dzieci do szkoly.
Zona jak zwkle klepie ta sama melodie, ze dluzej juz nie zniesie takiego klimatu, a ja na to, ze dobrze nam tu w Szkocji. Ruskie mysliwce nad glowami nie lataja, dawno nie bylo trzesienia ziemi, choroby egzotyczne tez nie strasza, leki na recepte za darmo, podreczniki szkolne tez za free, ze o pieknych i lownych rzekach lososiowych nie wspomne... (te akurat nie sa za free, a im lowniejsze tym bardziej nie-za-free, ale nic nie wspominam slowem, zreszta zona i tak wie).
A skoro juz jestesmy w temacie lososi, to wlasnie im poswiecilem kolejny miesiac. Tak sie akurat zlozylo, ze niedawno obchodzilem urodziny, trzydzieste piate juz. Z tej okazji w prezencie od zony dostalem ksiazke Anthony de Mello, choc wyraznie prosilem o kolowrotek Danielson Control 813. Nie rozumiem jak sie mogla tak fatalnie pomylic moja Stokrotka. Przeciez ksiazka i kolowrotek nie leza na tej samej polce w sklepie. Ba, nawet nie zaczynaja sie na ta sama litere. Poprostu szok i niedowierzanie...
Postanowilem sam sobie jakos to wynagrodzic i zabralem na ryby na Spey. I to kilka razy. Obeszlo sie bez wiekszych sukcesow wedkarskich, ale nie zawsze trzeba zlapac, zeby bylo milo. Najpierw wyjazd w pojedynke.

 

Dołączona grafika

Prawie kazdy odcinek lososiowy w Szkocji ma swoj Boat Pool. Ten jest z Craigellachie.

 

Dołączona grafika

Zdjecia ze sciany w domku wedkarskim.

 

Dołączona grafika

Relikt przeszlosci.

 

Dołączona grafika

Klasyczna woda do muchowania.

 

Potem na zaproszenie do znajomego. Przepiekna woda, dwugodzinna przerwa na lunch i tort bezowy na deser!

 

Dołączona grafika

Ja oblawiam pool stojac po jajka w wodzie.

 

Dołączona grafika

David siedzi jak na tronie.

 

Dołączona grafika

Lunch z widokiem na rzeke.

 

Dołączona grafika

Tort byl niesamowicie smaczny.

 

Dołączona grafika

Za chwile ghillie zaprosi mnie na poklad.

 

Wreszcie zaczely sie wiosenne ferie i mogla do mnie dolaczyc sekcja mlodziezowa. Wraz z kolega pojechalismy na Spey. Facet ma niesamowitego nosa do ryb. Do tej pory jezdzil tylko na pstragi i choc wychowal sie nad brzegami Spey, to nigdy nie probowal swoich sil z dwureczna muchowka. W lutym zabralem go nad rzeke i nauczylem rzutow speyowych. Na wyniki dlugo czekac nie musial.

 

Dołączona grafika

Na dzien dobry Jim wyjmuje 10 funtowca, ale ryba wyslizguje mu sie z rak przy zdjeciu.

 

Dołączona grafika

Mapa odcinka Wester Elchies.

 

Dołączona grafika

Maksio cwiczy double spey

 

Dołączona grafika

Benio jest praworeczny wiec daje rade z single spey

 

Dołączona grafika

Rozczarowanie dnia - keltow juz o tej porze mialo nie byc.

 

Przyszla kolej na Findhorn. Warunki mielismy idealne. Dzien przed nami kolega wyjal dwa lososie i jednego stracil. Dzien po nas inny kolega wyjal dwa i dwa stracil. A my? No coz... Na swoje usprawiedliwienie biore dwa Zbiki grasujace na brzegu.

 

Dołączona grafika

Srebrniak okolo 85cm wypial mi sie pod samymi nogami podczas podbierania. Zaraza...

 

Dołączona grafika

Double spey z wody wychodzi duzo prosciej.

 

Dołączona grafika

Pierwszy grill nad woda w tym roku!

 

Dołączona grafika

Najpierw zobaczylem splaw duzego srebrniaka, w nastepnej chwili branie i... potokowiec??? 55cm lepsze niz nic ale niedosyt pozostal.

 

Mialem juz troche dosc, ale chlopaki naciskali, zeby pojechac na North Esk, bo tam nas dawno nie bylo. No to pojechalismy. Niepisana regula jest taka, ze zanim ja dostane szanse polowic, to najpierw Zbiki musza sie znudzic. Czasami zajmuje im to kwadrans, ale sa dni ze dlugo czekam na swoja kolej. Szczegolnie jak zobacza, ze cos sie w wodzie chlapie.

 

Dołączona grafika

Nie minelo 5 minut i Maks holuje srebrniaka.

 

Dołączona grafika

Najpiekniejszy prezent urodzinowy jaki moglbym sobie wymarzyc.

 

Dołączona grafika

Mama nie patrzy wiec mozna wszamac cale ciacho.

 

Dołączona grafika

Popoludniowa rybka kolegi.

 

Dołączona grafika

Ja jestem na samym koncu kolejki...

 

Dołączona grafika

Jim tez ma rybe.

 

Dołączona grafika

Srebrniaczek na zakonczenie dnia.

 

Od dluzszego czasu nosilem sie z zamiarem wybrania na Dee. Od ostatniej wizyty prawie uplynal rok. Rzeka przezywa trudny okres. Ostatnie trzy sezony byly bardzo slabe, zeby nie powiedziec tragiczne. Lowisko jest pilnowane i prowadzone przez fachowcow. Wszystko maja pod kontrola w rzece i wyglada, ze problem lezy w morzy. Cos jest nie tak z przezywalnoscia smoltow, bo tylko kilka procent (strzelam z pamieci okolo 5%) dorasta i powraca do rzeki na tarlo. Obecnie prowadzone sa badania nad migracja smolta i wkrotce zobaczymy co wykaza.
Mala ilosc ryb w rzece spowodowala spadek zainteresowaniem Dee. Jeszcze 3 lata temu zdobycie licencji w kwietniu graniczylo z cude, za ktory oczywiscie slono kasowano. Dzisiaj do wyboru do koloru, a i ceny zeszly na ziemie na wiekszosci odcinkow. Bez problemu zarezerwowalismy dwie licencje i z nadzieja oczekiwalismy na deszcz. Odcinek na ktorym lapalismy do niedawna w kwietniu mial srednio 50 lososi na 6 wedkarzy. Od 2013 w kietniu nie przekroczyli 10, w tym raku maja 4 i moze jeszcze 1-2 ryby dorzuca. To tlumaczy wszystko. Jechalem poprostu spedzic mily dzien z kumplem w ladnych okolicznosciach przyrody.

 

Dołączona grafika

Ide o zaklad, ze to jedyne pierogi serwowane tego dnia na Dee.

 

Dołączona grafika

Sorry mistrzu ale chyba to bedzie kelt.

 

Dołączona grafika

A jednak sie mylilem, to srebrniak-popierdolka. Skad on go wytrzasnal?

 

Dołączona grafika

Dee jest wymarzona woda dla muszkarzy, czysta i niezbyt gleboka woda z dobrym uciagiem.

 

Dołączona grafika

Ostatni rzut dnia.

 

Wreszcie zrobila sie pogoda na pstragi. Pojawila sie rojka brazki marcowej, wiec bez zalu odpuscilem lososie i pognalem na Don. Prognoza pogody znowu nie sprawdzila sie, wialo, padalo, a owady pojawily sie na mniej niz pol godziny. Szybko wypatrzylem ladnego pstraga. Po drugiej stronie rzeki, na granicy moich mozliwosci rzutowych. Zaden smok ale na poczatek wystarczy. Pierwsze podanie, zebral, a ja spoznilem zaciecie... Odczekalem. Znowu zaczal zbierac, ale wiatr wial juz mocniej i ze sporym wysilkiem za ktoryms razem dorzucilem. Udalo sie.

 

Dołączona grafika

40+ na sucharka

 

I to bylo moje jedyne podejscie do pstragow w tym roku, bo nastepnego dnia poszedlem pod skalpel – prostowanie przegrody nosowej. Prawie tydzien przelezalem/przesiedzialem w domu z tamponami w nosie, ale juz za 9 godzin wracam do gry!






Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
27 kwi 2016 05:33

No tak..

Jeśli jest coś, co można i należy przyjąć za klasykę łowienia salmonidów przy użyciu wędki, to wszystko jest zawarte w tej opowieści. Może kiedyś polskie trociowanie o łowieniu łososi nawet nie wspominając, osiągnie ten spokojny, piękny  poziom, a nowobogacki, nieomal ruski sznyt odejdzie w niesławie - czego chciałbym nie tylko dla siebie :) 

    • lukomat i peresada lubią to

@Luko jesteś Królem :)

    • lukomat lubi to
Zdjęcie
Andrzej Stanek
27 kwi 2016 08:58

Chłopaki rosną! Bardzo pozytywne emocje, świetnie się to ogląda!

    • lukomat lubi to

Teoretycznie książka i kołowrotek są na tą samą literę... ;)

    • lukomat i Paweł Bugajski lubią to

Chłopaki mają super dzieciństwo, o co w dobie smartfonów, tabletów i internetu nie jest łatwo :)

Zazdroszczę tak rybnych wód Łukaszu... Może uda się tam kiedyś wpaść na łowienie ;)

    • remek, Guzu i lukomat lubią to
Zdjęcie
Paweł Bugajski
27 kwi 2016 20:01

Świetne, dzięki za relację.
Chłopcy mniodzio! :)

    • lukomat lubi to

@Slawek, to pewnie duze uproszczenie z mojej strony, ale za wszelkie wypaczenia spoleczne w Polsce osobiscie winie pol wieku komunizmu. Gdyby nie czerwona zaraza, to i wedkarstwo wygladaloby dzis inaczej.

 

@ Bugi86, w takim razie zona czuje sie usprawiedliwiona :)

 

@Kacper.K, zgadza sie, nie jest latwo, ale trzeba sie starac. Jasne, jak bedziesz chcial polowic w Szkocji, to pomoge zorganizowac wyjazd, ale za pogode nie biore odpowiedzialnosci. Wczoraj tak mnie grad poobijal nad woda, ze po powrocie do domu padlem plackiem. Ale bylo warto :D

    • Sławek Oppeln Bronikowski, Kacper.K i ezehiel lubią to

Lukomat to żeś  narobił smaka....

Listopad 2024

P W Ś C P S N
    123
45678910
11121314151617
18192021 22 2324
252627282930 

Ostatnie wpisy

Ostatnie komentarze